Andrzej.Madej Andrzej.Madej
72
BLOG

Klarowanie odpowiedzialności

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Gospodarka Obserwuj notkę 0

Czy nowe instrumenty finansowe będą ułatwiać rozliczanie polityków podejmujących odpowiedzialność za rozwój Polski, czy pływanie w mętnej wodzie poprawności politycznej.

Zarządzanie sieciowymi politykami społecznymi

Najpoważniejszym zagrożeniem dla wykorzystania nowoczesnych technologii, jest przejęcie odpowiedzialności za organizowanie programów polityk społecznych przez instytucje działające w interesie central kapitałów finansowych. Należy się obawiać, czy konsekwencją takiego ograniczenia roli służb publicznych, nie będzie wprowadzenie systemu sterowania rozwojem edukacyjnym do formacji postaw produktywności i konsumeryzmu.

Językiem miękkiej promocji tego groźnego scenariusza jest ideologia Społecznej Odpowiedzialności Biznesu. Pod niewinnymi pozorami dobroczynności w marketingu, wprowadza ona mechanizmy pozaustrojowej presji społecznej na ośrodki władzy politycznej. Nie powinniśmy mieć wątpliwości, że z czasem mechanizmy te będą wykorzystane tylko dla tych polityk społecznych destabilizujących poczucie odpowiedzialności człowieka za dokonywane wyborów. Dla polityk róbta co chceta.

Ułatwieniem dla tego groźnego scenariusza, może być wprowadzenie nowych instrumentów zamkniętego zarządzania finansami publicznymi. Instrumentów faktycznie potrzebnych dla integracji działań rządu i samorządów w sieciowych politykach społecznych, ale mogących też mieć bardzo niebezpieczne skutki.

Okulary w mętnej wodzie

Październikowy Kongres Kultury, był Warszawską manifestacją siły kolektywów kultury, wobec władzy politycznej. Na połowę listopada, mniej więcej ta sam grupa liderów, przygotowuje Krakowską manifestację, tym razem odpowiedzialności etycznego biznesu, za siłę kolektywów kultury.

Na Krakowskiej konferencji usłyszymy zapewne deklaracje głębokiej troski i troskliwej ofiarności, dla rozwijania kultury dzięki zaangażowaniu wiodących kolektywów Trzeciego Sektora, składane przez zarządzających Wiodącymi Korporacjami.

To opakowanie. Zapowiadana obecność w Krakowie polityków kierujących zarówno sprawami krajowymi, jak i lokalnymi, jest dla coraz czytelniejszym sygnałem na poszerzanie aspiracji kierownictw korporacji, do sterowania sprawami publicznymi. Tak, by kierunkowanie funduszy na cele publiczne, odbywało się z udziałem zarządzających funduszami kapitałowymi.

Należy się obawiać, że proponowane przez europejskie centra modernizacji finansów publicznych (OECD) wprowadzenie zamkniętego modelu „obligacji społecznych”, ułatwi im realizację tych zamierzeń. Przed czym przestrzega Jerzy Wawro, wskazując na zagrożenie kreowania w ten sposób długu publicznego. 

Kultura poznania dla kultury solidarności

Dla ludzi ceniących wolność i równość, pożytkiem z debaty wywoływanej przez te konferencje, powinno być poszukiwanie nowych instrumentów do przejrzystości kultury życia publicznego. Rozwijanie kultury gospodarowania publicznymi zasobami, odpowiednio do naszego coraz bardziej aktywnego stylu życia. 

Warto zatem rozważać szanse wykorzystania nowego modelu obligacji, nie dla zamknięcia nadzoru nad politykami społecznymi w gabinetach instytucji finansowych, ale odwrotnie, dla jego możliwie najszerszego otwarcia dla sieciowej kontroli społecznej.  

Uważam, że racją wprowadzenia takich obligacji w Polsce, jako instrumentu przejrzystego integrowania programów sieciowych polityk społecznych rządu i samorządów, powinno być powiązanie intelektualnej kompetencji do wykorzystywania nowoczesnych technologii z moralną kompetencją do odpowiedzialności za trud wykonywanej przy tym pracy. Bo to też powinien być zasadniczy cel pomocniczego wsparcia państwa, dla domowej pracy solidarnej i dla domowej edukacji przez całe życie.

Racja ta wyprowadzona jest zatem z kultury poznania potrzeb, możliwości i zasad w gospodarowaniu domu. Tego fundamentu ekonomii postrzeganej nie tylko jako roztropnej, ale i jako dobroczynnej troski o rozporządzanie zasobami materialnymi. Ze względu na międzypokoleniowych wymiar źródła solidarności, taki model obligacji warto nazywać „obligacją posagową”.

Ekonomia dla zdrowia

Praktyczne rozpoznanie użyteczności „obligacji posagowej” można i warto rozpocząć od najbardziej naturalnej praktyki pracy solidarnej, czyli od domowej samopomocy zdrowia. Gigantyczny rozwój cyfrowych narzędzi i technologii medycznych, będzie sprawiedliwie służył każdemu potrzebującemu, jeżeli potrafimy przełamywać bariery niekompetencji w ich samodzielnym wykorzystywaniu.

Tą potrzebę powiązania zasad „samopomocy zdrowia” i „uspołecznienia profilaktyki medycznej”, proponuję podejmować programami „sportowej promocji zdrowia”. Adresowanymi do naszych najmłodszych i najstarszych rodaków, publicznymi wydarzeniami kultury fizycznej. Organizowanymi równocześnie z wykorzystaniem komunikacji w sieci przez wladze krajowe i przez władze samorządowe. Obligacja posagowa, idealnie pasuje do efektywnego organizowania w Polsce takiej współpracy.

Aby takie interwencje dawały trwałe efekty w stylu naszego życia, muszą się oprzeć na traktowaniu pracy jako wyrazu godności. Jako właściwości stylu życia, nazwanej (1976) przez Lubelską szkołę personalizmu słowem „pracodzielność”.

Trzeba też wskazać grupy osób zdolnych i skłonnych do osobistego przedstawiania sensu pracodzielności młodzieży. Tą współczesną powinność pracy organicznej,  mogą / powinni podjąć seniorzy. Od zawsze dobroczynni w swoich wspólnotach.

Tak zarysowane wykorzystanie ekonomii dla zdrowia, wymaga publicznych środków finansowych. Środków  przewidywanych i w budżetach krajowych i w terytorialnych na promocję zdrowia. Ten mechanizm ma w Polsce precyzyjne osadzenie ustrojowe i przygotowanie instytucjonalne.

Nowością wprowadzaną przez „obligacje posagowe”, jest wcześniejsze pozyskanie pożyczek od oszczędzających. W otwartym modelu obligacji posagowych, mają to być osoby fizyczne. By wykorzystać ich roztropność w indywidualnym inwestowaniu, do wartościowania inicjowanych programów. Poprzez kupowanie i sprzedawanie obligacji posagowych.

Mechanizm pozwalający nie tylko na otwartą kontrolę efektywność programów sieciowych polityk społecznych, ale i na samoregulacyjne powiązanie ich z potencjałem indywidualnych oszczędności emerytalnych. 

Czas otwartych zmian

Rzecznictwo tego nowego instrumentarium jest sprawą trudną. Wymaga równoczesnego mobilizowania zmian w zdrowiu, w edukacji, w sporcie, w finansach, w polityce. Ale przede wszystkim wymaga wiary w takie zmiany w stylu życia, które uznają znaczenie trudu samodzielnej pracy dla korzystania z wolności.

Podstawą jest pracodzielność. Ta pracodzielność, która wprowadzona do kanonu formowania stylu życia, utrudni promocję postaw konsumenckich, utrudni zarabianie na chorobach, utrudni sterowanie cyberpastuchami.

Nie mam poczucia odkrywania Ameryki.

Myślę, że liderzy globalnych biznesów przewidując od dawna te kłopoty w zarabianiu, już realizują strategie upowszechnia zacofania kompetencyjnego i poczucia bezradności. W Polsce i nie tylko w Polsce.Naiwnością jest oczekiwanie na publiczne prezentacje takich strategii. To zrozumiała logika ochrony tajemnic gospodarowania, dla powiększania zysku z kapitałów.

Jest gorzej. Na Krakowskiej Konferencji, spodziewam się barwnych gejzerów dokładnie odwrotnej argumentacji. Dla młodych to może być nawet ciekawe. Ja nie mam wobec tego mącenia specjalnych emocji.

Mnie trapi inna wątpliwość; kiedy Polacy podejmą rzecznictwo społecznej kontroli nad odpowiedzialnością za finanse publiczne. Przecież wprowadzanie obligacji posagowych, jest świetną okazją dla podniesienia łacińskiego głosu o klarowaniu w Europie nowoczesnego ustroju odpowiedzialności dla wolności.

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka