Andrzej.Madej Andrzej.Madej
313
BLOG

Nie banderowska Ukraina (4)

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Niektórzy z moich rodaków włożyli wiele wysiłku, dla uświetnienia pamięci Stefana Bandery. Wprawdzie w XXI wieku prawda o jego racjach nikomu nie jest potrzebna, to niestety obecnie jej głoszenie staje się konieczne.

Dlatego przedstawiam recenzję[1] książki Grzegorza Rossolińskiego Liebe o Stefanie Banderze[2] , autorstwa Delphine Bechtel[3]. Recenzja w tłumaczeniu i dzięki życzliwości Wiesława Tokarczuka, za zgodą autorki.

 
Recenzja książki
Życie i pamięć ukraińskiego nacjonalisty. Faszyzm, ludobójstwo i kult.
 
Podczas wydarzeń Majdanu w Kijowie protestujący zajęli ratusz i powiesili nad wejściem i wewnątrz budynku ogromne portrety Stepana Bandery. Można było zobaczyć czerwono-czarne flagi i portrety Bandery używane przez różne skrajnie prawicowe grupy i partie polityczne głównego nurtu, powołujące się w ten sposób na dziedzictwo Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i jej charyzmatycznego przywódcy Bandery, choć większość nie-Ukraińców nic nie wiedziała o tej postaci historycznej i o ruchu, którego ikoną stał się, poczynając od lat 1930. aż do dzisiaj.
 
 Książka Grzegorza Rossolińskiego-Liebe pojawiła się właśnie po to, aby wypełnić ogromną lukę w badaniach naukowych, ponieważ jest to pierwsza biografia polityczna Stepana Bandery w języku angielskim. Jednocześnie zawiera szczegółowe informacje z fascynującej historii OUN i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), o relacjach tych organizacji z nazistowskimi Niemcami i stosunku do sowieckiej Rosji, o ich koncepcjach ukraińskiej państwowości i ukraińskiej tożsamości, a wreszcie o micie otaczającym jej lidera i OUN na emigracji po II wojnie światowej oraz na postsowieckiej Ukrainie zachodniej.
Monografia, oparta na szeroko zakrojonych badaniach archiwalnych w Polsce, na Ukrainie, w Rosji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i USA, oferuje szereg starannie udokumentowanych rewelacji, które zdecydowanie zaprzeczają tezom hagiograficznej literatury wytwarzanej podczas zimnej wojny przez historyków ukraińskiej diaspory, a później na niepodległej Ukrainie, szczególnie w okresie prezydentury Wiktora Juszczenki (2005-2010).
 
Napisanie tej książki wymagało sporo odwagi, ponieważ autorowi kilkakrotnie grożono, nie tylko w 2012 roku podczas próby wygłoszenia serii wykładów na Ukrainie, które spotkały się z gwałtownymi demonstracjami kilkudziesięciu skrajnie prawicowych ekstremistów z partii Swoboda, protestujących przeciwko określaniu Bandery mianem „faszysty”. Jeżeli kością niezgody jest przede wszystkim kategoryzacja polityczna Bandery i OUN pozostającej pod jego kierownictwem, to badania archiwalne nie pozostawiają żadnych wątpliwości: od lat 1930. OUN naśladowała włoskich faszystów i narodowych socjalistów niemieckich oraz współpracowała z nimi. To OUN przygotowała „rewolucję narodową” typu faszystowskiego jak w Słowacji Tiso czy Chorwacji Pavelića. To ona propagowała ekskluzywny nacjonalizm, który miał na celu ucisk innych grup etnicznych, takich jak Polaków, Żydów i Rosjan. Ruch ten był totalitarny, antykomunistyczny, anty-liberalny, antydemokratyczny i przewidywał dyktatorski reżim oparty na systemie tylko jednej partii, kierowanej przez charyzmatycznego wodza wzorowanego na Führerze, miał być nim sam Bandera.
 
Książka wyjaśnia, że to właśnie Bandera był osobą odpowiedzialną za radykalizację OUN i wprowadzenie do praktyki terroru politycznego w latach 1930. Pod jego kierownictwem OUN wyspecjalizowała się w działaniach przestępczych takich jak podpalenia, niszczenie mienia, rabowanie banków i zabójstwa polityczne, skierowane przeciwko przedstawicielom państwa polskiego, na przykład ministrowi spraw wewnętrznych Pierackiemu, oraz mordowanie także Ukraińców postrzeganych jako zdrajców sprawy, w tym pewną liczbę członków OUN. Analiza procesów sądowych przeciwko OUN w latach 1935-1936 pokazuje przekonująco, jak Bandera i jego wspólnicy wykorzystywali procesy w charakterze trybuny politycznej, publicznie demonstrując faszystowskie pozdrowienie „Chwała Ukrainie” z ramieniem podniesionym dokładnie tak samo, jak w nazistowskim pozdrowieniu „Heil Hitler”. Autor podkreślił, że agresywna polityka polonizacji w Galicji i na Wołyniu oburzała Ukraińców, ale była ona po części odpowiedzią na czyny przestępcze i radykalizację OUN w latach 1930. Bardzo interesujące jest to, że różnice w poglądach w trakcie procesów wśród aresztowanych, z których wielu żałowało popełnionych zabójstw, pokazały brak zgody istniejący między Ukraińcami i doprowadziły do identyfikacji i ukarania głównych spiskowców.
 
Książka rzuca światło na wiele kontrowersyjnych aspektów działalności Bandery i OUN. Jednym z punktów, który z pewnością skupi na sobie uwagę, jest kwestia „ludobójczych” intencji OUN. Autor ustalił, że zaczęły one być realizowane bardzo wcześnie, już w 1941 roku, kiedy ukraińscy nacjonaliści przeszkoleni przez Wehrmacht uczestniczyli w inwazji na ZSRR w batalionach Nachtigall i Roland. To oni utworzyli milicję, która pomogła Niemcom identyfikować Żydów i Polaków, doprowadzając do okrutnych pogromów w lipca 1941 r., w którym nie tyle Polacy, jak w Jedwabnem[4], w północno-wschodniej Polsce, ale przede wszystkim miejscowi Ukraińcy mordowali swoich żydowskich sąsiadów.
     
Jarosław Stećko proklamował państwo ukraińskie wskazując Banderę jako jego przywódcę. Następnie poprosił listownie Hitlera, Mussoliniego i Franco o zaakceptowanie nowego państwa jako części „Nowej Europy”. Wkrótce potem argumentował na rzecz przeniesienia „niemieckich metod eksterminacji żydostwa na Ukrainę” (str. 247). Chociaż przywódcy OUN zaplanowali „rewolucję narodową”, starannie włączając do niej eksterminację „Moskali, Żydów, cudzoziemców i Polaków” (str. 181-185), to być może przedwczesne jest datowanie projektu unicestwienia wszystkich nie-Ukraińców na 1941 rok. Jednak autor przekonująco dokumentuje ludobójczy projekt OUN i jej zbrojnego ramienia UPA, której członkowie początkowo służąc w ukraińskiej policji pomogli Niemcom dokonać eksterminacji Żydów, a następnie, po dezercji policji wiosną 1943 roku i przystąpieniu do UPA, zastosowali techniki eksterminacyjne do czystki etnicznej polskich wsi na Wołyniu i w Galicji, a także do polowania na ostatnich Żydów ukrywających się w lasach. Ukraińcy, którzy ukrywali Żydów, robili to niezależnie od OUN, a nie z jej pomocą.
 
Książka wyjaśnia również, dlaczego Banderę trudno uznać za ofiarę nazistów. Został zatrzymany i uwięziony nie dlatego, że przeciwstawił się nazistowskim Niemcom, ale ponieważ naziści mieli inne plany wobec Ukrainy, najpierw w areszcie domowym, a następnie w uprzywilejowanej części obozu Sachsenhausen z innymi specjalnymi więźniami politycznymi, takimi jak były kanclerz Austrii Kurt Schuschnigg i Horia Sima, lider Żelaznej Gwardii (str. 285).
 
Kolejnym punktem książki jest naświetlenie realizacji przedsięwzięcia wybielania faszystowskiej ideologii OUN i jej zbrodniczych czynów, które rozpoczęło się już w 1943 roku, gdy OUN upewniła się o zwycięstwie aliantów, i było kontynuowane w emigracyjnych środowiskach w Ameryce i Europie Zachodniej. Tym niemniej koniec jego życia nie charakteryzował się zmianą nastawienia, podobnie jak w przypadku jego przeciwnika Mykoły Łebed'a, który z powodzeniem współpracował z CIA poprzez symulowanie „demokratycznego” nawrócenia się. Bandera pozostał bezwarunkowym faszystą, do końca był wierny swoim dyktatorskim manierom i nie wahał się przed mordowaniem oponentów. Po 1945 roku OUN i UPA kontynuowały walkę z reżimem sowieckim i zabijały Ukraińców oskarżonych o wspieranie władz sowieckich, które z kolei kierowały represje przeciwko cywilnym Ukraińcom. Część zachodnioukraińskiej ludności uznała Banderę za bohatera narodowego, a po jego zabójstwie w Monachium również za męczennika. Ukraińscy kolaboranci, którzy uciekli z Ukrainy w 1944 roku i pozostali na Zachodzie, położyli podwaliny pod podobny kult Bandery i jego „ruchu wyzwoleńczego”.
 
 Dziś ci „bohaterowie” z OUN i UPA są gloryfikowani na Ukrainie Zachodniej, odbywają się regularnie marsze na cześć SS-Galizien i wznoszone są pomniki Bandery i przywódców UPA, w tym wielu zbrodniarzy wojennych, takich jak Roman Szuchewycz. Kulminacja kultu Bandery miała miejsce w 2010 roku, kiedy Juszczenko podniósł przywódcę OUN do rangi „bohatera narodu”. 
 
Ta książka jest nieodzownym podręcznikiem dla każdego, kto chce zrozumieć współczesną Ukrainę i jej podział na Wschód a Zachód. Autor pokazuje, jak postać Bandery została zawłaszczona i zniekształcona zarówno przez prawicowych zwolenników nacjonalistycznych, jak i przez Rosję Putina, który potrząsa nią jak strachem na wróble, aby uzasadnić swoją politykę interwencji wojskowej i aneksji. Bandera jest dzisiaj raczej martwą ikoną, którą można alternatywnie postrzegać w negatywnym lub pozytywnym świetle, niż nazwiskiem związanym z prawdziwą osobą i rzeczywistymi czynami. Ta książka pomoże powrócić do pewnych faktów historycznych, w tym do niewątpliwie faszystowskiego, rasistowskiego, ksenofobicznego i antysemickiego credo Bandery, jego nacjonalistycznego fanatyzmu, jego ekstremizmu i ostatecznie do jego odpowiedzialności za zbrodnie, które pilnie wymagają przyznania i potępienia, jeśli Ukraina chce integrować się z europejską wspólnotą pamięci i wartości.

 


[1] Pierwsza publikacja recenzji Delphine Bechtel: Rezension zu: Rossoliski-Liebe, Grzegorz: Stepan Bandera. The Life and Afterlife of a Ukrainian Nationalist. Fascism, Genocide, and Cult. Stuttgart 2014 , in: H-Soz-Kult, 13.04.2015, <http://www.hsozkult.de/publicationreview/id/rezbuecher-22305>.
[2] Liebe Stepan Bandera. The Life and Afterlife of a Ukrainian Nationalist. Fascism, Genocide, and Cult. Stuttgart 2014.  Publikacja książki dostępna  jest na http://www.istpravda.com.ua/reviews/2016/08/27/149180/ ,  wydanie w języku polskim planowane jest na rok 2017.
[3] Pani Delphine Bechtel (na zdjęciu wprowadzającym) jest autorką dwóch tekstów do tomu "OUN, UPA i zagłada Żydów", [ 1) Pogromy 1941 roku jako fakty przedstawiane w zachodnio-ukraińskiej historiografii i kulturze pamięci, 2) Od Jedwabnego do Złoczowa: lokalne pogromy w Galicji, czerwiec-lipiec 1941], który ukaże się drukiem w  Wydawnictwie: Księgarnia Akademicka w Krakowie w 2016 roku. Redaktorem naukowym tomu jest prof. Andrzej A. Zięba, Uniwersytet Jagielloński. Książka, zawierająca 36 tekstów naukowych  22 autorów krajowych i zagranicznych (Stany Zjednoczone, Kanada, Szwecja, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Izrael, Ukraina, Rosja (1 autor)) przetłumaczonych z języków angielskiego, niemieckiego, francuskiego, ukraińskiego i rosyjskiego (1 tekst)  (55 ark. wyd., ponad 1 000 stron). Książka daje odpowiedź na pytanie, czy, jak i dlaczego  OUN oraz UPA uczestniczyły w zagładzie Żydów. Dostarcza szereg dowodów - faktów oraz dokumentów, relacji świadków, świadectw ofiar i sprawców.
[4] Uwaga Andrzeja Madeja: nawiązanie autorki do domniemanego sprawstwa Polaków mordu w Jedwabnem wskazuje, jak pilnym jest staranne wyjaśnienie przebiegu tej zbrodni i mistyfikacji zastosowanych w jej przedstawianiu. Co obiecał Jarosław  Szarek, w trakcie wyboru na urząd Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.  

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura